Hiszpański piłkarz Fernando Torres jest - zdaniem Didiera Drogby - nadzieją Chelsea Londyn. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, który w czerwcu odejdzie z zespołu "The Blues" po ośmiu latach występów, przypominał, że jego początki też były trudne.

Chelsea to dobry zespół dla Fernando. On będzie grał coraz lepiej. Jest przyszłością klubu - powiedział Drogba o 28-letnim Hiszpanie. Jego transfer w styczniu 2011 z Liverpoolu kosztował stołeczny klub 58 milionów euro.

Torres w ciągu 16 miesięcy rozegrał jedynie 67 meczów i strzelił tylko 12 bramek. Kilka dni temu Hiszpan powiedział, że mimo triumfu w Lidze Mistrzów był to jego najgorszy sezon w karierze. W londyńskim klubie spisywał się na tyle słabo, że selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Vicente Del Bosque nie widział go w składzie na mecze mistrzostw Europy. Wiosna była pomyślniejsza dla Torresa, który ostatecznie znalazł się w szerokiej kadrze ogłoszonej w poniedziałek.

Wszyscy wiedzą, jakim jest zawodnikiem (Torres ). To kwestia czasu. Moje początki w klubie też były bardzo trudne. Nie jest łatwo "wejść" do zespołu i grać w Chelsea - dodał 34-letni reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej.

34-letni Drogba trafił do Chelsea w 2004 roku z Olympique Marsylia. Rozegrał 341 meczów w barwach "The Blues", strzelając 157 goli. Był jednym z bohaterów wygranego w rzutach karnych (4:3) finałowego meczu LM z Bayernem Monachium.