Nie żyje Amerykanin Dean Potter. Kontrowersyjny wspinacz i i BASE jumper zginął w Parku Narodowym Yosemite. Skoku ze spadochronem nie przeżył też jego wspinaczkowy partner Graham Hunt.

W sobotę Dean Potter i Graham Hunt skoczyli ze spadochronem z Taft Point. Podejrzanie długo nie było z nimi kontaktu, dlatego władze Parku Narodowego zarządziły poszukiwania.

Mężczyzn szukało około stu osób. Ciała wspinaczy odnalazł helikopter.

43-letni Potter znany był przede wszystkim ze swoich przejść na tak zwanego "żywca", czyli bez żadnej asekuracji.


(ug)