Trener polskich siatkarzy Andrea Anastasi był bardzo zadowolony po zwycięstwie nad Amerykanami w rozgrywkach Ligi Światowej. "Wygraliśmy 3:0, pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, dlatego nie chciałbym niczego zmieniać" - stwierdził włoski szkoleniowiec.

Udało nam się utrzymać wysoką formę i z tego cieszę się najbardziej. Mecz nie był dla nas łatwy, nie można zapomnieć przeciwko komu graliśmy. Ekipa Alana Knipe'a nie przez przypadek zdobyła złoty medal olimpijski - podkreślił Anastasi.

Zawiedziony był trener rywali Alan Knipe. Mecze z Polakami są niezwykle ważne w kontekście awansu Amerykanów do turnieju finałowego. By w nim zagrać, muszą wyprzedzić biało-czerwonych w tabeli grupy A. Polacy zaprezentowali się znacznie lepiej od nas. W niemal każdym aspekcie dominowali i nie mogliśmy przebić się ze swoim stylem. Zabrakło nam zaangażowania - ocenił.

Knipe wierzy jednak, że jego podopieczni są w stanie pokonać Polaków w rewanżowym spotkaniu, które zostanie rozegrane dzisiejszej nocy o godz. 2 czasu polskiego. Musimy zagrać znacznie lepiej w każdym elemencie, ale ufam swoim zawodnikom i znam ich możliwości. Nie zamierzam robić dużych zmian w składzie, bo to nie miałoby większego sensu - uważa Knipe.

Polacy dzięki zwycięstwu awansowali na drugie miejsce w tabeli grupy A. Prowadzą Brazylijczycy, którzy w sześciu spotkaniach ponieśli tylko jedną porażkę - z USA przed tygodniem.