Tatry wciąż uwielbiane. W ubiegłym roku najwyższe polskie góry odwiedziło 4 mln 580 tys. turystów - podsumował Tatrzański Park Narodowy (TPN). To podobna liczba jak rok wcześniej.

W 2022 r. najliczniej był uczęszczany trakt do Morskiego Oka, którym wędrowało ponad 773 tys. osób. Kolejne pod względem popularności były: Dolina Kościeliska, gdzie wybrało 550 tys. osób i Kasprowy Wierch, który odwiedziło 549,5 tys. turystów. Najmniej popularna była Dolina Olczyska, którą w ubiegłym roku odwiedziło nieco ponad 33 tys. osób.

Największą popularnością Tatry w 2022 r. cieszyły się w sierpniu. W tym miesiącu na górskie szlaki weszło 938 tys. turystów.  

Dla porównania w roku przed pandemią, czyli w 2019 r. po Tatrach wędrowało 3 mln 758 tys. turystów, a w 2016 r. frekwencja w tych górach wynosiła 3,5 mln. 

Do dyspozycji turystów w polskiej części Tatr jest 275 km znakowanych szlaków o różnych stopniach trudności: od bardzo łatwych po bardzo trudne i wyposażone w urządzenia asekuracyjne jak łańcuchy, klamry i drabinki.

Człowiek a przyroda

Władze TPN monitorują frekwencję turystyczną i sprawdzają, czy zbyt duża obecność człowieka ma negatywny wpływ na przyrodę. Na razie nie ma zagrożenia, choć zdarzają się czasowe zamknięcia szlaków. 

Monitorujemy zachowania zwierząt, liczebność kozic, niedźwiedzi czy kolonii świstaków - gdyby radykalnie zmieniały się na niekorzyść, będziemy rozważać nawet ograniczanie liczby wejść na szlaki. Wspomniane parametry są jednak stabilne mimo wzrastającej liczby turystów. Priorytetem jest dla nas zawsze przyroda. Zdarzały się w ostatnich latach zamknięcia szlaków dla turystów lub niektórych ich odcinków, z powodu obecności zwierząt: sokoła, niedźwiedzia czy cietrzewi. W takich sytuacjach człowiek musi ustąpić przyrodzie - przekazała Paulina Kołodziejska z TPN.