Nie można było szyć, ale można było strzyc. Tradycje wielkopiątkowe na Podhalu

Z Wielkim Piątkiem na Podhalu związanych było wiele przesądów i zwyczajów. Jeden z nich to zwyczaj obmywania całego ciała w zimnej wodzie. Obmywało się ręce czy nogi z grzechu jako symbol oczyszczenia - tłumaczy w rozmowie z reporterem RMF FM Maria Kuruc-Frączysta z Centrum Kultury Rodzimej.

Jak podkreśla, w Wielki Piątek zabronione było też szycie. Nie wolno było wbijać igły. Gdy baba szyła koszulę w Wielki Piątek, a chłop ją ubrał, to ponoć pierony w niego strzelały - mówi.

Zakazane było wykonywane jakichkolwiek ciężkich robót. Można było za to strzyc.

Strzygło się owce, podcinało się koniom ogony i grzywy. Również dzieciom obcinały się włosy - dodaje.