Włamali się do samochodu i ukradli z pojazdu blisko 120 tys. złotych, teraz grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież.

Do kradzieży kwoty niemal 120 tys. złotych doszło pod koniec ubiegłego miesiąca - 28 września zgłosił ją na policję 20-letni mężczyzna.

Informację o zdarzeniu sprzed kilkunastu dni przekazała dziś Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie.

Używali "łamaków"

Jak ustaliła policja, 20-letni mężczyzna zostawił służbowe volvo przed jednym ze sklepów na terenie Wólki Kosowskiej (gm. Lesznowola, pow. piaseczyński) na Mazowszu i poszedł na zakupy, a kiedy wrócił, zauważył, że z pojazdu zniknęło blisko 120 tysięcy złotych.

"W Komisariacie Policji w Lesznowoli zjawił się wystraszony 20-latek, który poinformował, że padł ofiarą przestępstwa i nie wie co ma teraz zrobić" - przekazała st. asp. Magdalena Gąsowska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie.

Ustaleniem tego, kto jest odpowiedzialny za kradzież, zajęli się lesznowolscy dzielnicowi.

"Już następnego dnia zatrzymali 43-letniego obywatela Gruzji oraz 30-letniego obywatela Ukrainy. Na jaw wyszło, że mężczyźni posiadają zagłuszarkę do sygnału kluczyków samochodowych, dzięki której w łatwy sposób zyskują dostęp do aut, które następnie pozbawiają wartościowych rzeczy. W należącym do nich pojeździe funkcjonariusze znaleźli również tzw. 'łamaki'" - podała st. asp. Magdalena Gąsowska.

Trzymiesięczny areszt

Jak przekazała oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie, dwaj zatrzymani mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.