Rozpoczęła się przebudowa fragmentu placu Defilad. Zakończenie prac zaplanowano na koniec lipca 2024 roku.

Moment jest wyjątkowy, bo wreszcie po dziesięcioleciach niemocy, to miejsce się zmieni. Dzisiaj zaczyna się remont i będziemy tutaj mieli zupełnie nowy plac - powiedział we wtorek na konferencji prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Zaznaczył, że po latach wyjaśniania kwestii dotyczących, zwłaszcza własności gruntu, po latach planowania, powstanie zupełnie nowa przestrzeń, która  będzie służyła warszawiakom.

Trzaskowski podkreślił, że będzie to przestrzeń zielona, reprezentacyjna, na której będzie można odpocząć. Przestrzeń, która wreszcie zagospodaruje to miejsce, które nie wyglądało tak jak powinno wyglądać centrum Warszawy - dodał.

Inwestycja ma zakończyć się do końca lipca przyszłego roku. Prezydent Warszawy zaznaczył, że miejsce to jest bardzo trudne do pracy, bo gdy zaczynają się wykopy w centrum, to można znaleźć dużo niespodzianek.

Miejsce będzie zielone, uporządkowane - posadzone zostanie 109 drzew kilku gatunków, ale również będzie nawiązywać do historii miasta. Zostanie odwzorowana siatka ulic, które tutaj były przed wojną. Ale samo miejsce będzie inne, nowoczesne i przestronne, z którego wszyscy będziemy dumni. To część przebudowy całego centrum. Wszystkie ulice wokół będą się zmieniać. Bo Warszawa zasługuje na nowe centrum - powiedział Trzaskowski.

Na placu znajdą się trawniki o łącznej powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych. Projekt zakłada też posadzenie ponad 40 gatunków roślin cebulowych i gatunków bylin. Do tego dojdzie 11 gatunków krzewów, a także 109 drzew takich, jak m.in. robinie akacjowe, jesiony, glediczje, derenie, grujeczniki, miłorzęby i magnolie.

Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich podkreślił, że to historyczny moment dla ZDM, bo pierwszy raz realizuje inwestycję, która nie jest drogą - jest totalnie poza pasem drogowym. Projekt z jednej strony trudny, z drugiej strony łatwy. Łatwy, bo możemy wygrodzić sobie teren, na którym będziemy realizować ta inwestycję, co jest niespotykane, w momencie gdy przebudowujemy drogi, po których cały czas jeżdżą samochody. O tyle trudny, że jesteśmy w sąsiedztwie budynku, który jest bardzo mocno okablowany - wyjaśnił Puchalski.

Na placu powstaną 4 zbiorniki retencyjne, w  którym będzie zbierana deszczówka do nawadniania placu. Będą na głębokości 6 a w jednym przypadku nawet 8 metrów.

Do budowy użyte zostanie 6 rodzajów kamienia, z czego znaczna część to kamień odzyskany z rozbiórki tego placu. 1/3 kamienia planowana jest do odzyskania, natomiast reszta uzupełniona zostanie kamieniem skandynawskim - grafitem w trzech kolorach: szarym, czerwonym i zielonym.

Obrysy dawnych kamienic zostaną wykonane z wielkoformatowych płyt kamiennych w różnych wybarwieniach: szarym i czerwonym. Dawne dziedzińce zostaną wybrukowane ponownie wykorzystaną kostką granitową z placu Defilad oraz uzupełnione płytami granitowymi z okolic trybuny honorowej. Układ ulic z 1939 r. przypomną w tym miejscu pasy ułożone z kostki granitowej.

Projekt o tyle trudny, że realizujemy go etapowo, bo trwa budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz trzeba zapewnić dojazd do Pałacu Kultury - powiedział Puchalski.

Wicedyrektor Biura Architektury Wojciech Wagner ocenił, że inwestycja jest kluczowa dla wizji Nowego Centrum Warszawy. Łączy wreszcie to co było przez dekady odizolowane wskutek takiego projektowania urbanistycznego lat 50 w złym wydaniu - monumentalnego, przeskalowanego, na co nałożyła się jeszcze kwestia przypadkowości i taniej komercji lat 90 - wyjaśnił.

Niezależnie od tego jak będą się podobały detale, to liczy się, że zmieniamy tę przestrzeń w kawał normalnego, europejskiego miasta w którym chce się przebywać - powiedział.