Do 5 lat więzienia grozi 31-latkowi, który ukradł posąg orła z brązu i tablicę pamiątkową z jednej z posesji w powiecie ciechanowskim na Mazowszu. Wcześniej mężczyzna był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa.

O kradzieży posągu orła z brązu, a także umieszczonej pod nim tablicy pamiątkowej policja została zawiadomiona w sobotę, 30 września. Właściciel posesji, na terenie której znajdowały się posąg z tablicę, sprawę kradzieży zgłosił na posterunek policji w miejscowości Ojrzeń (pow. ciechanowski, woj. mazowieckie).

Łączna wartość skradzionych przedmiotów to prawie 100 tys. złotych.

Jak podała asp. Magda Zarembska, oficer prasowy Komenda Powiatowa Policji w Ciechanowie, mundurowi dotarli do osoby odpowiedzialnej za kradzież po dwóch dniach.

"Podejrzanym okazał się 31-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu" - przekazała.

Jak poinformowała mundurowa, skradziony posąg policjanci odnaleźli na jednym ze skupów złomu w powiecie płońskim. Pamiątkową tablicę 31-latek ukrył natomiast... w tapczanie w miejscu zamieszkania.

Co grozi 31-latkowi?

Okazało się, że mężczyzna był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa.

Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży dokonanej w recydywie. 31-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. W środę, 4 października, decyzją prokuratora, został on objęty policyjnym dozorem.

Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.