Do karambolu doszło w sobotę po południu na trasie S8 w Warszawie. Niemal w jednej chwili doszło tam do trzech kolizji, w których mogło brać udział nawet dziesięć aut. Prawdopodobnie nikt nie ucierpiał. Na trasie nie ma już utrudnień.

Informacje o zdarzeniu dostaliśmy po godzinie 15. Policjanci na miejscu prowadzą czynności przy pięciu rozbitych samochodach. Możliwe, że część kierowców "rozliczyła się" między sobą - powiedziała w sobotę PAP Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.

Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Sztykiel, najpierw - w stronę Białegostoku - doszło do stłuczki 8 samochodów, a 100 metrów dalej zderzyły się dwa samochody.

W kierunku Białegostoku korek zaczynał się na wysokości Węzła Powązkowska.

W stronę Poznania sznur aut sięgał węzła Wisłostrada. Tam dwa samochody wjechały w bariery, 2 pasy były zablokowane.

Na miejsce został wezwany zespół ratownictwa medycznego, ale prawdopodobnie nikt z kierowców ani pasażerów nie wymagał pomocy.

Na trasie nie ma już utrudnień.