Prokuratura Rejonowa w Płocku (Mazowieckie) prowadzi śledztwo w sprawie oszustwa internetowego, w wyniku którego hakerzy okradli konta bankowe pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Brwilnie. Według dotychczasowych ustaleń, poszkodowanych zostało kilkanaście osób, które w sumie straciły 392 tys. zł.

Śledztwo dotyczące internetowego oszustwa zostało wszczęte po zawiadomieniu złożonym przez DPS w Brwilnie. Na razie postępowanie to prowadzone jest w sprawie, nikomu nie przedstawiono zarzutów - poinformował zastępca prokuratora rejonowego w Płocku Marcin Policiewicz.

Mechanizm oszustwa polegał na tym, iż pracownica DPS w Brwilnie, mająca w ramach obowiązków służbowych dostęp do kont bankowych pensjonariuszy skusiła się na fałszywą ofertę kupna akcji PKN Orlen - zainwestowała 900 zł, licząc na duży zysk z transakcji.

„Kiedy na stronie internetowej z ofertą kobieta podała swoje dane osobowe, oszuści skontaktowali się z nią i nakłonili do zainstalowania tzw. zdalnego pulpitu i w ten sposób przejęli władanie nad jej komputerem, w tym nad dostępem do konta bankowego” - przekazał prokurator Policiewicz.

Kobieta jako pracownica DPS miała także dostęp do kont bankowych pensjonariuszy, z czego oszuści skorzystali  - w efekcie pieniądze straciła i pracownica DPS, i pensjonariusze.

Według dotychczasowych ustaleń, poszkodowanych zostało kilkanaście osób, które w sumie straciły 392 tys. zł.

Starostwo Powiatowe w Płocku, któremu podlega DPS w Brwilnie, wydało w piątek oświadczenie, w którym stwierdziło, że konta bankowe pensjonariuszy DPS w Brwilnie „padły ofiarą ataku hakerskiego i bezprawnej działalności cyberprzestępczej”. Po wykryciu przestępstwa złożono natychmiast zawiadomienie do płockiej Prokuratury Rejonowej.

PKN Orlen wydał oświadczenie, że „nigdy nie telefonuje do klientów z propozycją indywidualnych inwestycji”.