Na warszawskiej Woli w ciepłych promieniach słońca wygrzewał się gekon lamparci. Przybysz nie spodobał się lokalnym wronom, które postanowiły go przepędzić. Uratowany przez strażników miejskich trafił do centrum CITES przy warszawskim zoo.

W samo południe dorosły gekon wygrzewał się leniwie na słońcu na Polu Elekcyjnym przy ul. Obozowej. Nikomu nie przeszkadzał, jednak nie zyskał przychylności u lokalnych wron, które zaczęły go atakować. Na szczęście zauważyła to przebywająca na placu zabaw kobieta, która odgoniła wrony i wezwała strażników z Ekopatrolu.

Nie był chory ani ranny, więc zgłaszająca zareagowała w porę. To piękny gekon lamparci, który miał około 15 cm długości. Takie okazy pochodzą z Azji i są chętnie w Polsce hodowane. Potrzebują ciepła, żywią się owadami. Prawdopodobnie ten osobnik został wypuszczony na trawnik, bo w sąsiedztwie nie ma budynków mieszkalnych - powiedział inspektor Sebastian Ryczkiewicz z Ekopatrolu straży miejskiej.

Funkcjonariusze zaopiekowali się gadem. Zabrali go do pojemnika i bezpiecznie przewieźli do centrum CITES przy warszawskim zoo.

Gekon lamparci (Eublepharis macularius) nazywany też: gekon tygrysi lub eublefar tygrysi. Łacińska nazwa oznacza "plamisty o prawdziwych powiekach" i wzięła się od jego ruchomych powiek. Jest to jedyny gekon, który potrafi zamknąć oczy.

Młode jaszczurki pokryte są ciemnymi pręgami ma jasnym tle, niczym tygrys. Z czasem te pasy zamieniają się w coraz mniejsze plamki. Drobne cętki na zwykle żółtym lub pomarańczowym tle sprawiają, że skóra gekona przypomina sierść lamparta.

Występuje na pustyniach i półpustyniach o twardym podłożu w rejonach Azji Mniejszej i Środkowej. Gekon tygrysi świetnie dostosowuje się do zmieniających się warunków. Zamieszkuje tereny lekko wilgotne, gdzie latem temperatura osiąga 40 stopni Celsjusza, a zimą spada poniżej 20 stopni w dzień. Nocą pojawiają się nawet przymrozki.

Te piękne gekony posiadają zdolność autotomii - odrzucenia ogona w sytuacji zagrożenia życia. Później ogon odrasta, choć nie jest już segmentowany i wyraźnie różni się od pierwotnego.
W ogonach tych jaszczurek magazynowane są zapasy tłuszczu i wody. Dzięki temu gekon potrafi przeżyć nawet kilka miesięcy bez pożywienia.

Pod przednimi łapkami u tych zwierzaków można zauważyć niewielkie zgrubienia. Są to woreczki wapniowe. W nich gekony lamparcie magazynują wapń, by korzystać z tego wyjątkowo ważnego dla nich pierwiastka w razie potrzeby.

Jest bardzo często hodowany w domach. Na skutek rozmnażania gekonów lamparcich przez hodowców, powstało wiele odmian, które nie występują w naturze.