Gdańsk szuka blisko 70 ratowników na kąpieliska morskie. Do obsadzenia w wakacje będzie dziewięć plaż od Jelitkowa do Świbna. Poszukiwane są osoby, które już posiadają uprawnienia ratownika wodnego lub, które są gotowe podjąć szkolenie przed sezonem.

Ratownicy z Gdańska mają do dyspozycji na co dzień ponad 10 łodzi ratowniczych, do tego skutery wodne, pojazdy terenowe, quady. To nie jest łatwa praca - zaznacza kierownik kąpielisk Łukasz Iwański.

To jest praca w trudnych warunkach. Przede wszystkim dlatego, że mimo słońca, wiatru i lata, często na brzegu jest zimno. Ratownik musi się mierzyć, że z różnymi warunkami atmosferycznymi. Czasami też jest pochmurno, pada deszcz, ale ratownicy na brzegu pełnią dyżur. W wodzie dochodzi do różnego rodzaju zdarzeń i trzeba podjąć interwencję. Nie da się ukryć, że ratownik podejmując taką interwencję w jakimś stopniu ryzykuje własne zdrowie bądź życie - mówi RMF FM Iwański.

Jak przyznaje, w ostatnich latach znacząco wzrosła liczba turystów na plażach.

Determinująca jest pogoda. Bywają takie dni, że przez gdańskie kąpieliska potrafi się przewinąć około stu tysięcy ludzi, nawet w ciągu jednego dnia. Także na pewno ratownicy mają co robić - dodaje.

Każda osoba na początku rekrutacji musi przejść test uprawniający do wykonywania ratownictwa wodnego.

Na egzaminach kwalifikacyjnych instruktorzy wymagają przepłynięcia 400 metrów w czasie poniżej 8 minut, 10 metrów kraulem ratowniczym w czasie poniżej 55 sekund oraz pływania pod wodą to jest 25 metrów pod wodą.

Wynagrodzenie to 5 tys. 500 złotych brutto miesięcznie, uwzględniając 23 dni pracy w lipcu oraz 21 dni pracy w sierpniu. Możliwe będzie rozpoczęcie pracy od dnia 21 czerwca. Osoby spoza Gdańska będą mieć zapewniony nocleg bez wyżywienia oraz pełny komplet odzieży.

Opracowanie: