Ochłodzenie, deszcz i silny wiatr na lądzie, a nad morzem - w środku lata - sztorm. Takich warunków w sierpniu nie pamiętają nawet w Urzędzie Morskim w Gdyni. Sztorm już wyrządził szkody. Z plaży w Lubiatowie trzeba było ewakuować kilka punktów handlowych.

Takiej pogody w środku lata nad morzem nie pamiętają nawet w Urzędzie Morskim w Gdyni. Jest zimno, pada deszcz i mocno wieje. Na Bałtyku z kolei szaleje sztorm. 

Urzędnicy potwierdzili reporterowi RMF FM, że sztorm już wyrządził szkody. Np. w Lubiatowie trzeba było ewakuować z plaży kilka punktów handlowych. 

Sztorm cały czas trwa, dopiero po jego zakończeniu będzie można wszędzie bezpiecznie wejść i ocenić skalę strat - mówią.

Sztorm jest niebezpieczny, na niektórych turystach robi wielkie wrażenie.  

Zalało tamte budki z rzeczami, zawsze tam się kupowało coś, nigdy nie widziałyśmy czegoś takiego, a przyjeżdżamy tu o pięciu lat, tam gdzie są fale normalnie była plaża - tak o skutkach żywiołu mówiła grupa dziewczynek z Warszawy, z którymi rozmawiał reporter RMF FM.

Właśnie te budki trzeba było ewakuować. Dojście do nich i pozostanie suchym bez woderów, specjalnych wędkarskich kaloszy, nie jest w tym momencie możliwe.

Ostrzeżenia i alerty

Ostrzeżenie przed sztormem obowiązuje od wczoraj. Synoptycy przewidują wiatr południowo-zachodni, wiejący z prędkością w porywach nawet do 11 stopni w skali Beauforta. 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dzisiaj także ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem. Alert dotyczy dziewięciu powiatów województwa pomorskiego.

"Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 15 mm do 25 mm oraz porywy wiatru do 75 km/h, lokalnie do 80 km/h. Miejscami możliwy drobny grad" - przekazał we wtorek IMGW.

Alert obowiązuje od godz. 14 do godz. 23 we wtorek i dotyczy Gdańska, Gdyni, Sopotu i Słupska, a także powiatów kartuskiego, lęborskiego, puckiego, słupskiego i wejherowskiego.

Opracowanie: