Do 31 sierpnia odstrzelony ma zostać jeden z wilków bytujących na terenie gminy Kościerzyna - taką decyzję podjął Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Ma to związek z atakami na zwierzęta hodowlane.

Decyzja o odstrzale zapadła po atakach na owce w Wąglikowicach w gminie Kościerzyna. Wniosek w tej sprawie złożył jeden z gospodarzy, który stracić miał w sumie kilkanaście zwierząt. Lokalni mieszkańcy nie mieli wątpliwości, że odpowiadają za to wilki.

Jak przekazał RMF FM Jakub Troszyński, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wnioskodawca powołał się na ustawowe przesłanki, wskazujące na konieczność ograniczenia poważanych strat w żywym inwentarzu. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska podzielił tę argumentację.

Odstrzał ma być przeprowadzony do 31 sierpnia. W tym terminie zezwolenie dotyczy jednego osobnika. Jeśli mimo eliminacji pierwszego wilka, powtórzą się ataki na zwierzęta hodowlane i zostaną wyrządzone kolejne szkody na tym terenie, to zezwolono na zabicie drugiego osobnika po 30 września bieżącego roku. Decyzja ma zostać wykonana w jak najbliższej odległości od miejsca powstawania szkód - poinformował RMF FM Jakub Troszyński, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. 

Wilk jest w Polsce gatunkiem chronionym, przez co zgoda na odstąpienie od zakazu zabijania gatunku musi mieć mocne uzasadnienie.

Jak zaznacza w odpowiedzi na pytania RMF FM Troszyński "jest ostatecznością". Zgodnie z przepisami może być wydawana w szczególnych przypadkach, np. gdy dany gatunek zagraża dziko występującym roślinom, zwierzętom czy siedliskom przyrodniczym albo gdy trzeba ograniczyć poważne szkody w uprawach rolnych, stadach hodowlanych lub mieniu.

Opracowanie: