Bramki biometryczne działają na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. System ma skrócić kolejki do odprawy.

To dziesięć bramek ABC (Automated Border Control) służących do automatycznej odprawy granicznej pasażerów.

Urządzenia usprawnią procedury, zwiększą przepustowość portu lotniczego przy jednoczesnym utrzymaniu bezpieczeństwa i nienaruszalności granic - zapewniają zarządcy portu lotniczego.

Proces kontroli granicznej będą wspierać w pełni zautomatyzowane urządzenia. Dzięki nim zyskujemy kolejne stanowiska do odprawy podróżnych. Bramki są w pełni zintegrowane z bazami danych obsługiwanymi przez Straż Graniczą, co pozwoli ustalić, czy dana osoba nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa bądź nie jest poszukiwana. Weryfikujemy podróżnych z danymi zawartymi w ich biometrycznych dokumentach tożsamości, wykluczona będzie więc możliwość posłużenia się fałszywym lub cudzym dokumentem - tłumaczy komendant Morskiego Oddziału Straży Granicznej kontradmirał SG Andrzej Prokopski.

Do dyspozycji podróżnych do i ze strefy Non-Schengen jest w sumie dziesięć bramek ABC.

Pięć urządzeń zainstalowano w hali przylotów i pięć w hali odlotów. Automatyczny proces kontroli granicznej jest nadzorowany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Nowe urządzenia zwiększą komfort podróży, poprawiają jakość i szybkość obsługi. Takie bramki to dziś standard na dużych światowych i europejskich lotniskach, a teraz także w Gdańsku - dodaje Tomasz Kloskowski prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

W bramkach ABC mogą odprawiać się wyłącznie obywatele państw Unii Europejskiej i Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej oraz Szwajcarii, którzy ukończyli 18 rok życia, posługujący się biometrycznym paszportem. Z bramek mogą korzystać także obywatele Polski posiadający biometryczny dowód osobisty.

Koszt zainstalowania urządzeń to ponad 4,2 mln złotych.

Opracowanie: