Policjant z Gliwic asp. sztab. Jacek Kasper i jego rodzina stracili w pożarze dom. O pomoc apelują jego koleżanki i koledzy z pracy.

Asp. Kasper jest dyżurnym V Komisariatu Policji w Gliwicach. Ma czwórkę dzieci: 3-miesięczne oraz trójkę w wieku szkolnym: 8, 12 i 14 lat. Po pożarze zostali tylko z tym, co mieli na sobie.

Pożar wybuchł w niedzielę po g. 13.00. Zarzewie ognia znajdowało się w pobliżu wiat garażowych. Pożar strawił najpierw samochody na obu posesjach, a później oba domy. W akcji ratowniczej uczestniczyło 14 zastępów straży z Gliwic oraz strażacy ochotnicy.

Dzięki wsparciu samorządu Sośnicowic lokatorzy zniszczonych budynków mają mieszkania zastępcze, ale teraz wyzwaniem jest dla nich powrót do stanu przez pożarem.

"Pomóżmy stanąć na nogi rodzinom, którym żywioł zabrał cały dorobek życia" - apelują przyjaciele policjanta.


Osoby, które chcą pomóc, mogą wpłacić datek tutaj.