Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka (GCZD) walczą o życie dziewięciomiesięcznej dziewczynki z Tworoga w powiecie tarnogórskim, która trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami wynikającymi prawdopodobne z topienia. Stan dziecka jest krytyczny. Zarzut w tej sprawie usłyszała matka dziewczynki. Została tymczasowo aresztowana.

Jeszcze w piątek sąd ma rozpoznać wniosek prokuratury o aresztowanie kobiety.

Dziewięciomiesięczna dziewczynka trafiła do nas bodaj w środę z miejscowości w pow. tarnogórskim, w okolicach Tworoga. Dziecko jest w bardzo ciężkim stanie, w zasadzie w stanie krytycznym, w oddziale intensywnej opieki medycznej. Charakter jej obrażeń może wskazywać na topienie -  przekazał PAP rzecznik GCZD Wojciech Gumułka.

Kobieta przyznała się do winy

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach, która w czwartek przesłuchała matkę dziewczynki. Kobieta usłyszała zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby zagrażającej życiu i zdrowiu. Sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu. Jak powiedziała PAP zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach Justyna Rzeszut-Sieńkowska to wstępna kwalifikacja prawna i niewykluczone, że zostanie zmieniona. Postępowanie jest w toku. 

Prokuratura na razie nie przesądza, czy dziecko rzeczywiście było podtapiane. Gromadzony jest materiał dowodowy, przesłuchiwani są świadkowie, zabezpieczone zostały telefony i inne nośniki danych -mówiła prokurator.

Podejrzana przyznała się do winy, jednak odmówiła składania wyjaśnień.

Matka sama zadzwoniła po pomoc

Zgłoszenie o dziecku wymagającym pilnej pomocy medycznej dotarło do służb we wtorek. To matka dziewczynki zadzwoniła na numer alarmowy. Wysłane na miejsce pogotowie przewiozło dziecko do szpitala. Do domu w Tworogu przyjechał też prokurator, brał udział w oględzinach.