10 osób stanie przed sądem za obrót nielegalnymi fakturami. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zakończyła śledztwo w tej sprawie i sporządziła akt oskarżenia.

Spółka zajmująca się handlem fikcyjnymi fakturami miała swoją siedzibę w Katowicach. Sprzedawała ona tego rodzaju dokumenty firmom, które chciały zwiększać swoje koszty. Zwykle było to około 10-12 procent wartości danej faktury.

Spółka sama też kupowała od innych fikcyjne dokumenty. Dzięki nim m.in. legalizowano zysk z oszustw oraz dokumentowano przepływ pieniędzy. Proceder trwał w okresie od maja 2013 roku do grudnia 2015 roku.

Oskarżeni będą teraz odpowiadać m.in. za fałszowanie dokumentów i posługiwanie się nimi, a także pranie brudnych pieniędzy.

"Wśród oskarżonych w sprawie jest 47-letni mieszkaniec województwa śląskiego, któremu prokurator w tej sprawie postawiły zarzut między innymi sprawstwa kierowniczego (czyli kierowania wykonaniem przestępstwa przez inną osobę lub osoby - red.) jak również narażenia na uszczuplenie podatku VAT w kwocie 468 992 złotych oraz prania brudnych pieniędzy obejmującego kwotę ponad 4 milionów złotych" - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.

Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.