Z powodu rolniczych blokad w województwie podkarpackim nieprzejezdny jest fragment autostrady A4 i trasy szybkiego ruchu S19. Utrudnienia są również na drodze krajowej nr 94 – poinformowali dyżurni Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Blokowane są prowadzone w kierunku Ukrainy

Rolnicy zablokowali odcinek autostrady A4 między węzłem Łańcut, a węzłem Jarosław Zachód w kierunku Korczowej i Rzeszowa.

Ciągniki rolnicze stoją również na DW835, na łączniku DK94 z węzełem Przeworsk. Policjanci kierują samochody na objazd wyznaczony DK94.

W Przeworsku rolnicy zablokowali rondo na DK94. Przepuszczają autobusy i 10 aut osobowych na godzinę. Ciężarówki muszą czekać. Objazd dla samochodów osobowych odbywa się przez Studzian.

W Kolbuszowej protest odbywa się na dwóch rondach, na ul. Narutowicza i Rzeszowskiej. Policja kieruje ruchem.

Na S19 stoi 50 ciągników. Blokują łącznice wjazdowe i zjazdowe na węźle Jeżowe. Samochody mogą wjechać lub zjechać z S19 w Nowej Sarzynie.

Protest odbywa się również na obwodnicy Ropczyc, gdzie zablokowane jest rondo 650-lecia. Oznacza to utrudnienia dla samochodów osobowych i dla ciężarowych, które jadą w kierunku Rzeszowa i Dębicy.

O co walczą rolnicy?

Protesty rolników trwają w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej od kilku miesięcy. Domagają się oni m.in. odstąpienia od przepisów Europejskiego Zielonego Ładu i uszczelnienia granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza państw UE.

Zielony ład wprowadza wiele wytycznych, m.in. dla rolnictwa. Mają one umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi m.in. o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji oraz zmniejszenia użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę.