Nauczyciel wychowania fizycznego jednej ze szkół podstawowych w Sanoku w Podkarpackiem i jednocześnie trener lekkoatletyki miał nagrywać przebierające się uczennice. Mężczyzna został zatrzymany, a prokuratura przedstawiła mu trzy zarzuty m.in. dotyczące utrwalania wizerunku nagiej osoby przy użyciu podstępu. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

Jeden z zarzutów dotyczy przestępstwa z art. 191a par 1. Kodeksu karnego, dwa pozostałe dotyczą przestępstw przeciwko wolności seksualnej - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krośnie prok. Beata Piotrowicz.

Prokuratura odmówiła udzielenia dalszych informacji. Wiadomo tylko, że nauczyciel częściowo się przyznał do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

Prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie nauczyciela na trzy miesiące

Nauczyciel miał nagrywać przebierające się dzieci

Według lokalnych mediów we wrześniu ub. roku podczas zajęć z lekkoatletyki na stadionie MOSiR w Sanoku dwie 12-letnie dziewczynki zostały poproszone o przymierzenie nowych strojów na zawody. Miały założyć je na gołe ciało. Kolejno wchodziły do kantorka, gdzie mierzyły po trzy różne stroje.

Media podają, że jedna z nich miała wybiec z pomieszczenia wystraszona, bo w kącie zauważyła kartonowe pudełko z dziurą, z której wystawała ukryta kamerka. Uczennice powiedziały o tym nauczycielowi, ale ten zaprzeczył.

Później dzieci opowiedziały wszystko rodzicom, ci zawiadomili policję, która wszczęła postępowanie. Nauczyciela WF-u, Ryszarda D., zatrzymano 5 marca br. podczas zajęć w szkole.

Sprawą zainteresowały się władze

Na sprawę zareagował m.in. burmistrz Sanoka Tomasz Matuszewski, który wydał oficjalne oświadczenie. Ocenił w nim, że "sprawa jest bulwersująca i absolutnie nie do zaakceptowania". Wyraził oburzenie i zadeklarował działania podejmowane w walce z wszelkimi przejawami krzywdzenia dzieci.

"Chcę to bardzo wyraźnie powiedzieć, nie ma żadnego przyzwolenia dla takich zachowań. Te haniebne czyny dotyczące dzieci są odrażające i stanowią rażące naruszenie zaufania społecznego jakim jako społeczeństwo obdarzamy opiekunów naszych dzieci. Dla takich osób nie ma miejsca w systemie oświaty, naszych szkołach i naszej społeczności" - czytamy w oświadczeniu burmistrza.

Matuszewski zapewnił, że zostały podjęte natychmiastowe działania. "Współpracujemy z organami ścigania i prawnikami w celu najlepszego i skutecznego wyjaśnienia tej sprawy. Naszym priorytetem jest natychmiastowe zapewnienie wsparcia psychologicznego dla dzieci oraz podjęcie działań prewencyjnych" - napisał burmistrz.

Oświadczenie wydał również dyrektor szkoły. "Tak jak i wszyscy jestem wstrząśnięty zaistniałą sytuacją. Z mojej strony podjęte zostały działania zmierzające do zawieszenia nauczyciela w pełnieniu obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy. Naszym priorytetem jest dobro dzieci oraz natychmiastowe udzielenie wsparcia psychologicznego potrzebującym i podjęcie działań prewencyjnych" - cytuje dyrektora lokalny dziennik "Korso sanockie".

Jaka kara grozi nauczycielowi?

Zgodnie z art. 191 Kodeksu karnego nauczycielowi grozi teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat za kratkami.

"Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - czytamy w kodeksie.