W siedzibie wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego w Poznaniu stanął symulator karetki. Jak informuje reporter RMF MAXXX Przemek Wałczyński, wygląda niczym stanowisko do gry komputerowej, ale to maszyna, która ma pomóc uniknąć wypadków.

W siedzibie wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego w Poznaniu stanął symulator karetki. Urządzenie będzie pomagać w szkoleniu kierowców ambulansów. Maszyna ma odwzorowywać realne warunki na drodze, ale będzie też możliwość, aby na bieżąco zmieniać pogodę a nawet wywoływać awarie karetki. Będą w niej szkoleni wszyscy kierowcy pogotowia.

Po pierwsze osoby, które będą nowe przyjmowane, będą na tym urządzeniu testowane, osoby które już pracują będą musiały wyjeździć odpowiednią ilość godzin -mówi dyrektor poznańskiego pogotowia Marcin Zieliński.

Symulator posiada 60 różnych scenariuszy krytycznych sytuacji drogowych,  tj. awaria pojazdu, wtargnięcie pieszego lub zwierzęcia na jezdnię, wypadek, pożar. System umożliwia także tworzenie własnych scenariuszy, jazdę zarówno w dzień jak i w nocy, łączenie różnych środowisk ruchu drogowego (miasto, droga krajowa, czy autostrada). 

Pogotowie otrzymało też kilkadziesiąt profesjonalnych manekinów do symulacji. Doskonale sprawdzą się w realizacji szkoleń dla mieszkańców województwa wielkopolskiego. 

Całość kosztowała ponad milion złotych, większość tej kwoty to dofinansowanie Urzędu Marszałkowskiego.