Blisko 350 obiektów otrzymało od darczyńców lub pozyskało w minionym roku Muzeum Warmii i Mazur. Najciekawsze z tych eksponatów będą prezentowane w niedzielę w olsztyńskim zamku.

Muzeum zaprasza zwiedzających w niedzielę o godz. 11 na pokaz obiektów wybranych spośród 346 zakupionych, pozyskanych i zakonserwowanych w 2023 roku.

Wśród nich jest kolekcja ponad 400 medali, których autorką i ofiarodawczynią jest wybitna polska medalierka związana z Olsztynem, Barbara Lis-Romańczuk (ur. 1935). Medale przekazane do gabinetu numizmatycznego działu historii i etnografii to dorobek artystki powstały od początku lat 60-tych XX wieku do około 2010 roku.

Zbiory historyczne wzbogaciły się m.in. o odznaki wojskowe oraz statuetkę, która była nagrodą główną w Patrolowym Rajdzie Motocyklowym zorganizowanym w Olsztynie w 1950 roku. Powstała ona w Wytwórni Artystycznej Władysława Miecznika w Warszawie.

Zasoby etnograficzne powiększyły się o kobiecy strój kurpiowski zakupiony od mieszkanki Olsztyna. Komplet składa się z trzech elementów - spódnicy, gorsetu i fartuszka. Jest przykładem odświętnego ubioru ludowego z regionu Kurpie Zielone. Został wykonany w latach 50. i był użytkowany do lat 90. XX wieku podczas uroczystości, szczególnie kościelnych.

Do działu sztuki współczesnej trafił m.in. linoryt Henryka Oszczakiewicza (1920-1990) i rzeźby Huberta Maciejczyka (1940-1991), artystów związanych z olsztyńskim środowiskiem plastycznym.

Wśród nabytków działu sztuki dawnej i rzemiosła artystycznego jest kilim z widokiem olsztyńskiego zamku autorstwa Irminy Flanczewskiej-Jasek, grafiki z widokami Królewca, obraz olejny z przedstawieniem dzielnicy portowej dawnej stolicy Prus Książęcych czy obraz z widokiem Bartołt Wielkich.

Z konserwacji powrócił natomiast tzw. Orzeł Fryderycjański, pochodzący z terenów Prus Wschodnich, będący pierwotnie częścią prospektu organowego. "Mocowania na grzbiecie orła oraz skrzydła na zawiasach wskazują, że była to dekoracyjna konstrukcja ruchoma, wprawiana w ruch wraz z wygrywaniem na organach konkretnych tonów" - przekazali muzealnicy.

Rzeźba datowana jest na XVIII wiek. Stan jej zachowania wymagał zaawansowanych prac konserwatorskich, w tym odtworzenia wielu drewnianych elementów rzeźby i uzupełnień brakującej polichromii. Efekty można będzie zobaczyć podczas niedzielnego pokazu.