Posłanka PiS Iwona Arent poinformowała, że odwiesza swoją aktywność polityczną. Zawiesiła ją na początku lipca w związku z sytuacją rodzinną. Chodziło o zachowanie jej syna, który na opublikowanym w mediach nagraniu miał bić i wyzywać swoją byłą dziewczynę.

Posłanka zawiesiła swoją aktywność polityczną 6 lipca i opublikowała oświadczenie w związku z zachowaniem jej 29-letniego syna. "Informuję, że w związku z sytuacją rodzinną zdecydowałam o zawieszeniu mojej aktywności politycznej. Poświęcenie trudnym sprawom rodzinnym uniemożliwia mi prowadzenie działań społecznych i wymaga ode mnie skupienia się wyłącznie na roli matki" - napisała w oświadczeniu Arent.

W niedzielę Iwona Arent powiedziała dziennikarzom, że załatwiła wszystkie sprawy rodzinne i może już wrócić do aktywności politycznej. Obecny z nią na konferencji szef Rządowego Centrum Analiz Norbert Maliszewski podkreślił, że posłanka jest "kręgosłupem" listy Prawa i Sprawiedliwości w swoim okręgu. 

O kształcie listy PiS w regionie dyskutuje się od dawna. W kuluarach mówi się, że miejsce na niej otrzyma wspomniany Norbert Maliszewski, który w w Olsztynie pojawił się jakiś czas temu razem z Danielem Obajtkiem na stadionie Stomilu Olsztyn. Poinformował wtedy o współpracy sponsorskiej z klubem. 

Zdecydowanie większą aktywność w Warmińsko-Mazurskiem, niż jeszcze kilka miesięcy temu, wykazuje wiceminister technologii i rozwoju Olga Semeniuk-Patkowska, która również ma kandydować z okręgu wyborczego nr 35. Nie będzie też niespodzianką, jeśli na liście znajdzie się wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży, który często spotykał się zarówno z policjantami, jak i strażakami z województwa warmińsko-mazurskiego. 

Nie wiadomo jeszcze, jak będzie podział miejsce na liście, ale na pewno warmińsko-mazurski PiS - w tym też Iwona Arent - liczą, że "spadochroniarze" nie zajmą czołowych pozycji.