Policjanci z Olsztyna zatrzymali 24-latka, który w piątek mógł spowodować wypadek na ulicy Rataja. Kierowca fiata panda potrącił tam pieszego i uderzył w drzewo. Samochód spłonął.

Do wypadku na ulicy Rataja w Olsztynie doszło w piątek koło południa. Kierowca, który jechał fiatem panda, z nieustalonych przyczyn, zjechał na chodnik, potrącił 64-latka, a następnie uderzył w drzewo. Auto stanęło w płomieniach.

Z relacji świadków wynika, że kierowca i jeden z pasażerów uciekli. Na miejscu został jedynie 24-letni pasażer, który został ranny. On i 64-letni pieszy trafili do szpitala.

Już po kilku godzinach policjantom udało się dotrzeć do 24-latka, który mógł kierować pandą. Zatrzymano również 16-letniego pasażera. Od kierowcy została pobrana krew do badań na obecność alkoholu i środków odurzających.  Wiadomo, że nie ma prawa jazdy. Był również poszukiwany do odbycia kary 15 dni więzienia. Policjanci na tym etapie nie podają na razie informacji, czy mężczyzna przyznał się do kierowania autem.

W tej sprawie prowadzone są czynności w kierunku spowodowania wypadku drogowego, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy rannym oraz w związku z popełnieniem szeregu wykroczeń drogowych. Za te przestępstwa grozi kara do 4,5 roku pozbawienia wolności.