4-letni chłopiec wspiął się z balkonu na dach bloku w Świdniku w woj. lubelskim. Maluch wykorzystał chwilę nieuwagi swojej mamy.

Do tego zdarzenia doszło w Świdniku w czwartek po południu. 4-letni chłopiec, wykorzystując chwilową nieuwagę mamy, wdrapał się na szafkę i wyszedł oknem na balkon.

Następnie wspiął się na dach budynku trzeciego piętra.

Na szczęście matka dziecka zauważyła, że syn zniknął jej z pola widzenia. Szybko zorientowała się, gdzie jest. Zdjęła syna z zadaszenia. Dziecku nic się nie stało - relacjonuje kom. Magdalena Szczepanowska z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

Jak się okazało, kobieta była nietrzeźwa. Jak podaje policja, miała ona ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz funkcjonariusze będą ustalać, czy matka naraziła swoje dziecko na niebezpieczeństwo.