W szpitalu w Lublinie nadal przebywa policjant, który wczoraj został raniony nożem przez 24-letniego Ukraińca w Tomaszowie Lubelskim. Funkcjonariusz ma poważną ranę ręki. Drugiego mundurowego wypisano już do domu – podała lubelska policja.

Do zdarzenia doszło w czwartek po południu w Tomaszowie Lubelskim przy ul. Kościuszki. Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące leżącego przy chodniku mężczyzny. Jak ustalono, 24-letni obywatel Ukrainy rzucił się z nożem na interweniujących policjantów, raniąc ich dotkliwie.

Jak przekazał rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek, w celu odparcia zamachu i obrony została użyta broń służbowa. Najpierw padł strzał ostrzegawczy, ale to jednak nie zadziałało i policjant oddał strzał w kierunku napastnika, raniąc go w nogę - wyjaśnił.

Agresywny mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. W tej chwili nadal przebywa w szpitalu. 24-letni Ukrainiec nie został jeszcze przesłuchany.

Zaraz po zdarzeniu, również obaj funkcjonariusze zostali przewiezieni do szpitala z obrażeniami nóg oraz rąk. Jeden z nich został już wypisany do domu, natomiast drugiego przetransportowano z poważną raną ręki do szpitala w Lublinie - powiedział w piątek rzecznik.

Za czynną napaść na policjanta grozi do 10 lat więzienia, natomiast za usiłowanie zabójstwa - dożywocie.