Nawet 9 tysięcy osób może stawić się na starcie tegorocznej edycji Poland Business Run. 9 maja ruszyły zapisy do tej wyjątkowej imprezy. Potrwają tylko do końca miesiąca lub wyczerpania przewidzianego limitu miejsc.

Tegoroczną edycję Poland Business Run zaplanowano na 3 września. Jak informują organizatorzy, dystans sztafety 5x4 km można pokonać w ramach tradycyjnych zawodów w Krakowie lub rywalizacji wirtualnej po dowolnie wybranej trasie. Opłaty startowe firm i korporacji pozwolą wesprzeć potrzebujących w dofinansowaniu protez kończyn, wózków oraz rehabilitacji. 

Na zawodach na krakowskich Błoniach tak jak w ubiegłym roku gwarantujemy atmosferę i niezwykłe emocje towarzyszące dużej imprezie sportowej. Ale nie zapominamy też o osobach, które wolą biegać wirtualnie, czyli w swoim tempie, po ulubionych ścieżkach czy w czasie urlopu. Start z aplikacją to, oprócz wymienionych korzyści, także możliwość zaproszenia do udziału współpracowników czy klientów z różnych części świata, do czego bardzo zachęcamy - mówi Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run.

Tegoroczny bieg będzie 12. edycją zawodów. Na wzór ubiegłego roku możecie wybrać wirtualną rywalizację z aplikacją w dowolnym miejscu na świecie lub zawody w Krakowie (z limitem 1800 sztafet, czyli 9000 biegaczy). W obu przypadkach dystans do pokonania przez każdego zawodnika to przyjazne 4 km - informują organizatorzy.

W ubiegłorocznym biegu Poland Business Run zebrano ponad 3 mln złPieniądze pozyskane z akcji zostały przekazane również na pomoc dla osób z niepełnosprawnościami i po mastektomii.

Poprzez opłacenie udziału firmowych drużyn będzie okazja by pomóc m.in. 41-letniemu Hubertowi z Warszawy. W 2022 roku uległ on wypadkowi motocyklowemu, który skutkował wielonarządowym urazem i amputacją prawej nogi na wysokości uda. Przed amputacją był bardzo aktywny. Po wypadku spędził kilka miesięcy w łóżku. Dzięki ciężkiej pracy i dotychczasowej rehabilitacji powoli wraca do codziennego funkcjonowania. Przed nim dalsza fizjoterapia i przygotowania do zakupu ostatecznej protezy nogi. Jego marzeniem jest powrót do wspólnych aktywności z córkami, spacerów i wycieczek rowerowych. Jak sam mówi, kiedy zacznie chodzić, będzie mógł wrócić do aktywności zawodowej i pełnej samodzielności