Założyciel Piwnicy pod Baranami, Piotr Skrzynecki, został patronem skweru na krakowskich Plantach, pomiędzy ulicami Poselską i Franciszkańską. W tym roku mija 25. rocznica śmierci artysty. Uroczystość nadania nazwy odbyła się w środę, symbolicznie w dniu imienin Piotra.

Pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury Robert Piaskowski podkreślił znaczenie Skrzyneckiego dla miasta i kultury. Dyrektor Piwnicy pod Baranami Bogdan Micek mówił zaś, że Planty są jednym z najukochańszych miejsc artysty. Jestem głęboko przekonany, że jako krakowianie jesteśmy to winni człowiekowi, który stał się jednym z najlepszych i najważniejszych ambasadorów naszego miasta - powiedział.

O nadaniu nazwy temu miejscu radni zdecydowali w kwietniu. Piotr Skrzynecki właśnie tam w pobliżu mieszkał, czyli przy placu na Groblach. Lubił przesiadywać w tym miejscu ze swoimi przyjaciółmi - uzasadniał radny Jerzy Zięty, inicjator projektu. Podkreślił, że artysta był legendarną postacią życia kulturalnego, uosobieniem krakowskiej tradycji cyganerii. W 1994 r. Skrzynecki został honorowym obywatelem miasta Krakowa.

Piotr Skrzynecki zmarł 25 lat temu, ale - jak zaznaczył Bogdan Micek - Piwnica pod Baranami trwa, a na sobotnie koncerty przyjeżdża publiczność z całego świata. Artysta ma swój pomnik na Rynku Głównym przy kawiarni Vis a Vis.