Dziewięć osób, w tym członków zorganizowanej grupy przestępczej, która rozprowadzała narkotyki na Śląsku i w Małopolsce zatrzymali małopolscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami CBŚP ze Śląska. Wśród zatrzymanych jest 49-letni szef narkotykowej szajki i pięciu jej członków.

Według śledczych głównym źródłem utrzymania grupy był handel kokainą. W ciągu kilkunastu miesięcy wprowadzili do obrotu 700 g kokainy o czarnorynkowej wartości sięgającej 280 tys. zł. 

W grupie przestępczej obowiązywał  wyraźny podział ról i zadań. Część osób była odpowiedzialna za zdobywanie środków odurzających m.in. marihuany, kokainy, mefedronu i amfetaminy. Inni  zajmowali się ich dystrybucją na czarnym rynku.

Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie zarzutów ośmiu zatrzymanym. 49-latek odpowie za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i za udział w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych. 

Pięć osób, w wieku od 41 do 52 lat, odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i handel narkotykami. Jeden z zatrzymanych jest podejrzany o posiadanie środków odurzających, 47-letnia kobieta usłyszała zarzut odpłatnego udzielania narkotyków, a jedna z osób została przesłuchana w charakterze świadka.

Policjanci znaleźli i zabezpieczyli marihuanę, mefedron, kokainę i amfetaminę. Zarekwirowali telefony komórkowe, laptopy, sztabki złota oraz 150 tys. złotych w gotówce - poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.     

Na wniosek prokuratury wobec podejrzanego o kierowanie grupą przestępczą i jej członków sąd zastosował trzymiesięczny tymczasowy areszt. Pozostali będą odpowiadać z wolnej stopy. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi do 5 lat więzienia, a za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą do 10 lat  pozbawienia wolności.