Dwa pociągi "Boznańska", jadący z Wrocławia do Krakowa, i "Wyspiański" z Przemysła do Wrocławia zatrzymały się w niedzielę wieczorem na tym samym torze w odległości kilkudziesięciu metrów od siebie - poinformowali nas słuchacze na Gorącą Linie RMF FM.

Okoliczności zdarzenia, do którego doszło wczoraj na stacji w Zabierzowie, ustali  komisja - poinformował RMF 24 Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Maszynista pociągu relacji Wrocław - Kraków pominął semafor wskazujący sygnał "stój" i zatrzymał się za nim. Dyżurna ruchu na stacji, widząc całą sytuację, zatrzymała jadący z naprzeciwka skład relacji Przemyśl - Wrocław. Pociągi zatrzymane zostały w bezpiecznej odległości - zapewnił Jakubowski.

Z sygnałów, jakie przekazują nasi słuchacze składy zatrzymały się mniej niż 80 metrów od siebie, pasażerów pociągów ewakuowali strażacy, a wszystkie inne pociągi były opóźnione.

Rzecznik Straży Pożarnej w Małopolsce Sebastian Woźniak mówi, że strażacy otrzymali zgłoszenie po g. 22. Na miejscu działało 5 zastępów OSP. Strażacy ochotnicy pomogli pasażerom w bezpiecznym przejściu i transporcie bagaży z pociągu "Boznańska" do innego podstawionego na stację składu. Pociągiem podróżowało 357 osób.