Kilka godzin trwały w Suwałkach poszukiwana 67-latka, który po wizycie w przychodni nie wrócił do domu. Zaniepokojona rodzina zaalarmowała policję. Zdezorientowanego mężczyznę znalazł policyjny patrol.

Około południa senior wyszedł z przychodni, ale nie dotarł do domu. Początkowo rodzina szukała go samodzielnie, a przed g. 15.00 zaniepokojona siostra mężczyzny zwróciła się o pomoc do policjantów. 

Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Dokładnie sprawdzili teren w pobliżu miejsca zamieszkania zaginionego. Kolejne patrole sprawdzały ulice Suwałk, dworce i szpitale. Robiło się coraz zimniej i ciemniej. Chwilę po g. 18.00 jeden z patroli zauważył seniora na osiedlu Kamena w Suwałkach. 

Mężczyzna był zdezorientowany i zmarznięty. Nie wiedział gdzie jest, ale twierdził, że idzie do domu. Po chwili 67-latek ogrzewał się w ciepłym radiowozie, a potem trafił pod opiekę rodziny.