Faworytka sobotniego biegu na 30 kilometrów techniką dowolną Charlotte Kalla jest lekko przeziębiona. Szwedka wyprowadziła się z wioski olimpijskiej i odpoczywa w hotelu w Soczi.

W rozmowie z dziennikiem "Expressen" biegaczka powiedziała, że początki przeziębienia poczuła po sztafecie w sobotę. Przez ostatnie dni miałam zatkany nos i czułam drapanie w gardle. W dodatku kilka ostatnich nocy bardzo źle spałam, tylko po 3-4 godziny. Mam teraz tylko nadzieję, że się wykuruję na czas, lecz nie wiem, jak będzie reagować moje ciało podczas biegu - przyznała.

Kierownik reprezentacji Szwecji w biegach narciarskich Rikard Grip zapewnił jednak, że start Kalli w sobotę nie jest zagrożony. Pytaniem jest tylko, czy będzie w optymalnej dyspozycji - zaznaczył.

Na razie nie wiemy, co jej jest, ale nie stosujemy żadnych lekarstw, aby nie osłabić organizmu. Najważniejszy w tej chwili jest odpoczynek i jak najwięcej snu - dodał.

(edbie)