Kamil Stoch zajął we wtorek czwarte miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer. Wygrał Austriak Stefan Kraft, a liderem cyklu Raw Air pozostał drugi tego dnia Norweg Robert Johansson.

Na najniższym stopniu podium stanął Japończyk Ryoyu Kobayashi, który już w niedzielę zapewnił sobie Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej PŚ.

Dawid Kubacki został sklasyfikowany na ósmej pozycji, Jakub Wolny na 21., a Stefan Hula był 24. W drugiej serii zabrakło Piotra Żyły, sklasyfikowanego na 33. miejscu.

Kraft był zdecydowanie najlepszy. Austriak w obu seriach oddał najdłuższe skoki. W pierwszej osiągnął 139, a w drugiej 141 m. Johanssona (135 i 138,5) wyprzedził aż o 12,4 pkt.

Stoch na półmetku był ósmy. Rywalizację zaczął od 130 m, ale później mocno się poprawił lądując siedem metrów dalej. Do podium zabrakło mu zaledwie 1,5 pkt.

Najlepszy skok dziś oddałem w serii próbnej, ale i tak jestem zadowolony. To były dobre zawody. Moją największą wadą jest to, że usiłuję skakać perfekcyjnie, a czasem wystarczy skoczyć po prostu dobrze - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski przed kamerą TVP.

Kubacki natomiast zajmował trzecie miejsce po pierwszej serii, w której osiągnął 133 m. Prezentu na obchodzone we wtorek 29. urodziny nie zdołał sobie jednak sprawić. 126,5 w drugiej próbie spowodowało, że spadł na ósmą lokatę.

Turniej Raw Air odbywa się na skoczniach w Oslo, Lillehammer, Trondheim i mamucie w Vikersund. Zaplanowano cztery konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Do klasyfikacji generalnej cyklu pod uwagę brane są noty uzyskane we wszystkich tych zawodach, a także czterech seriach kwalifikacyjnych, zwanych prologami. Zwycięzca otrzyma 60 tysięcy euro.

Johansson na półmetku cyklu ma 12,9 pkt przewagi nad Kraftem. Stoch, który triumfował w nim w ubiegłym roku jest szósty, a do lidera traci 96,3 pkt. Na środę zaplanowano kwalifikacje do czwartkowego konkursu indywidualnego w Trondheim.