"Okres przygotowawczy do sezonu 2014/15 uważam za zakończony! Chciałabym, by zimą te plecy były oglądane jak najczęściej ;-) Choć wiem, że będzie to cięższe do zrealizowania niż kiedykolwiek.Trzymajcie kciuki, proszę" - napisała na Facebooku Justyna Kowalczyk.

Nasza najlepsza biegaczka skończyła ostatnie, przedsezonowe zgrupowanie w austriackim Ramsau i tydzień chce spędzić w Polsce. To ostatnie chwile odpoczynku, bo za miesiąc zaczyna się Puchar Świata w biegach narciarskich.

Zawsze pod koniec października nie jest za wesoło, bo praca była naprawdę bardzo wielka. Jest kłopot z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, ale na razie pozwala biegać. Dopóki nie muszę się za często schylać, jest ok - mówiła ostatnio mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich.

Kowalczyk już zapowiedziała, że w tym sezonie wystartuje we wszystkich imprezach - łącznie z Tour de Ski.

Najważniejsze będą jednak lutowe mistrzostwa świata w szwedzkim Falun.