​Monika Hojnisz zdobyła brązowy medal na biathlonowych mistrzostwach świata w Novym Mescie na Morawach. Polka zajęła trzecie miejsce w wyścigu ze startu wspólnego. Złoty medal wywalczyła Białorusinka Daria Domraczewa, a srebro Norweżka Tora Berger.

Na starcie ostatniego biegu mistrzostw świata w Czechach pojawiły się aż cztery Polki. Po cichu liczyliśmy na medal Krystyny Pałki, która już wcześniej została wicemistrzynią w biegu pościgowym. Oprócz niej na liście startowej znalazły się Monika Hojnisz, Magdalena Gwizdoń i Weronika Nowakowska-Ziemniak. Trasa biegu liczyła 12,5 kilometra, a zawodniczki aż czterokrotnie pojawiały się na strzelnicy.

Pierwsze strzelanie z pozycji stojącej potwierdziło wysoką formę Polek. Pałka strzelała bezbłędnie i objęła prowadzenie. Żadnego pudła nie zaliczyła także Hojnisz, która zajmowała czwartą pozycję. Myliły się pozostałe Polki, które musiały przebiec karną rundę. Na drugim strzelaniu znów perfekcyjne strzały Pałki i Polka znów wyszła na prowadzenie. Straciła je wcześniej, bo biegła wolniej od rywalek. Na strzelnicy nie pomyliła się także Hojnisz, która wybiegła jako czwarta.

Na trasie biegowej coraz wyraźniej dominowała Białorusinka Domraczewa. Pałka traciła do niej cenne sekundy, ale gdy po raz trzeci pojawiła się na strzelnicy, tym razem w pozycji stojącej, znów była bezbłędna. Hojnisz pomyliła się jeden raz i straciła kilka sekund. Ale nie były to straty, które uniemożliwiały walkę o medale. Pałka ciągle zajmowała trzecie miejsce, a Hojnisz była szósta. 

Po ostatnim strzelaniu Domraczewa prowadziła już bardzo wyraźnie. Druga była Berger, a szanse na medal straciła Niemka Goessner, która spudłowała aż trzy razy. Jedno pudło miała Pałka, a Hojnisz zachowała zimną krew i nie pomyliła się ani razu. Na trasę wybiegła jako trzecia ze sporą stratą do rywalek, ale jeszcze większą przewagą nad pozostałymi.

Jako pierwsza na metę wpadła niezagrożona Domraczewa. Srebro zdobyła Berger, a tuż po niej finiszowała Hojnisz. To wielki sukces i ogromna niespodzianka w wykonaniu 22-letniej Polki. Pałka dobiegła w końcu na siódmej pozycji, Nowakowska-Ziemniak była dwunasta, a Magdalena Gwizdoń 27.

W sumie na mistrzostwach świata w Novym Mescie na Morawach Polki zdobyły dwa medale. Dziś z brązowego krążka cieszyła się Hojnisz, a wcześniej wicemistrzynią świata w biegu na dochodzenie została Pałka.