Na dużej skoczni w austriackim Innsbrucku trwają ostatnie przygotowania do narciarskich mistrzostw świata. W czwartkowym drugim treningu najlepszy okazał się lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi. Z Polaków startował tylko Stefan Hula, który zajął 30 i 22 miejsce. Tym samym nie przekonał do siebie trenera i nie wystartuje w piątkowych kwalifikacjach.

Na dużej skoczni w austriackim Innsbrucku trwają ostatnie przygotowania do narciarskich mistrzostw świata. W czwartkowym drugim treningu najlepszy okazał się lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi. Z Polaków startował tylko Stefan Hula, który zajął 30 i 22 miejsce. Tym samym nie przekonał do siebie trenera i nie wystartuje w piątkowych kwalifikacjach.
Luca Egloff podczas treningu w Innsbrucku /PETER SCHNEIDER /PAP/EPA

Trener polskiej kadry Stefan Horngacher dał odpocząć naszym najlepszym skoczkom. W treningu z biało-czerwonych skakał tylko Stefan Hula, który uzyskał 116,5 metra i zajął 22. miejsce.

Najlepszy okazał się Japończyk Ryoyu Kobayashi po skoku na odległość 132 metrów. Drugi był Austriak Stefan Kraft, który skoczył 130,5 metra, a trzeci był Norweg Johann Andre Forfang po skoku na 127 metr.

Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jakub Wolny będą reprezentowali Polskę w zmaganiach na dużej skoczni podczas narciarskich mistrzostw świata w Seefeld - poinformował dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej Adam Małysz. Poza składem znalazł się Stefan Hula.

W treningu startowało 59 zawodników. Jakub Wolny, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch dostali wolne. Z czołówki nie startowali jeszcze Niemcy: Markus Eisenbichler i Karl Geiger, Japończycy Daiki Ito i Junishiro Kobayashi, oraz Szwajcarzy Simon Ammann i Gregor Deschwanden.

W piątek o godzinie 13:30 odbędzie się seria próbna, a godzinę później rozpoczną się kwalifikacje do sobotniego konkursu. Walka o medale odbędzie się w sobotę o 14:30 na skoczni w Innsbrucku.

W niedzielę o 14:45 skoczkowie powalczą o medale na dużej skoczni w zawodach drużynowych.