Przy kilkunastostopniowym mrozie Justyna Kowalczyk będzie broniła w rosyjskim Rybińsku pozycji liderki w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w biegach narciarskich. Nad Norweżką Marit Bjoergen ma 38 punktów przewagi.

Po czwartkowym zwycięstwie w sprincie w Moskwie Kowalczyk po raz pierwszy w tym sezonie wyprzedziła w klasyfikacji PŚ Bjoergen, która do stolicy Rosji nie przyjechała.

Dzisiaj w Rybińsku zawodniczki będą rywalizowały w biegu na 10 km techniką dowolną. Ruszą ze startu wspólnego. Każda z nich będzie mogła wzbogacić swoje pucharowe konto o 115 punktów, a to dlatego, że na trasie znajduje się lotny finisz. Za zwycięstwo na nim przewidziano 15 punktów premii.

Zawody będą odbywały się przy kilkunastostopniowym mrozie, ale zdaniem trenera Kowalczyk, Aleksandra Wierietielnego, nie powinny zostać odwołane. Organizatorzy musieliby wziąć pod uwagę taką opcję, gdyby temperatura spadła poniżej minus 18 stopni Celsjusza. Taka sytuacja miała już miejsce w 2009 roku, kiedy z powodu zimna część zmagań anulowano. Czy tym razem będzie podobnie? Nie jest to wykluczone - wczoraj w Rybińsku temperatura wynosiła minus 20 stopni.

Początek biegu - o godzinie 12:45.