Salah Abdeslam przed listopadowymi zamachami w Paryżu trzy tygodnie spędził na Słowacji - podają tamtejsze portale internetowe. Abdeslam miał być "mózgiem" paryskich zamachów, w których zginęło 130 osób. Do niedawna był najbardziej poszukiwanym przestępcą na świecie.

Według słowackiego portalu aktuality.sk Abdeslam w lecie ubiegłego roku spędził trzy tygodnie w pensjonacie niedaleko Nitry w centrum kraju. Miał odwiedzić swojego krewnego - Irakijczyka z Mosulu, który ożenił się ze Słowaczką.

Te informacje mają pochodzić od tajnych służb. Słowacki resort spraw wewnętrznych na razie nie chce ich potwierdzać.

To nie jest jedyny trop terrorystów wiodący do naszych południowych sąsiadów. Tuż po atakach w Paryżu właśnie tam prowadzono poszukiwania jednego z zamachowców. Także broń, której użyto we wcześniejszym zamachu na paryską redakcję satyrycznego pisma "Charlie Hebdo", pochodziła ze Słowacji.

26-letni Salah Abdeslam został ujęty 18 marca w brukselskiej dzielnicy Molenbeek, gdzie prawdopodobnie przebywał od czasów paryskich zamachów z 13 listopada. Urodzony w Belgii terrorysta jest uważany za głównego koordynatora krwawych ataków w stolicy Francji. On sam jednak temu zaprzecza.

(mpw)