O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza przed II turą wyborów samorządowych. Potrwa ona do końca głosowania w niedzielę, czyli do godz. 21. Zakaz agitacji obejmuje nie tylko 649 gmin, w których odbędzie się głosowanie, lecz cały kraj.

W drugiej turze wyborów samorządowych wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów w 649 gminach i miastach. Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21. W tym czasie zabronione jest agitowanie na rzecz konkretnych kandydatów i list. Nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami. Za to grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł; wysokość grzywny ustalają sądy. Agitować nie wolno także w internecie.

Zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Można zachęcać do pójścia do urn wyborczych.

Rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Wojciech Dąbrówka mówił PAP, że ocena dotycząca naruszenia ciszy wyborczej należy do organów ścigania i sądów, a nie do Państwowej Komisji Wyborczej. Wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio policji lub do prokuratury.

21 października, w czasie I tury wyborów, od rozpoczęcia ciszy wyborczej do zakończenia głosowania odnotowano blisko 800 incydentów. Najczęściej dotyczyły zrywania plakatów, niszczenia banerów, agitacji. 

(MN)