Jacek Karnowski zostanie prezydentem Sopotu - poinformował oficjalnie przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej Piotr Pancer. Głosowało na niego 51,43 proc. wyborców. Jego kontrkandydat Wojciech Fułek otrzymał 48,56 proc. głosów. Różnica pomiędzy kandydatami wyniosła 524 głosy. W pierwszej turze Karnowski dostał o 20 głosów więcej: otrzymał ich 7722, a Fułek 7702.

O zwycięstwie zdecydował jasny przekaz programowy, niedopisywanie do list wyborczych, czyli mówienie prawdy oraz także muszę powiedzieć poparcie premiera Buzka, poparcie pana premiera Tuska, poparcie bardzo dużej ilości osób - powiedział Karnowski reporterowi RMF FM Wojciechowi Jankowskiemu.

47-letni Karnowski będzie rządził Sopotem po raz czwarty. Urząd prezydenta sprawuje od 1998 roku. Zadeklarował, że "będzie chciał porozumieć się z Wojciechem Fułkiem i radnymi Kocham Sopot w radzie miasta, bo - jak powiedział, "są konkretne sprawy do załatwienia, od jutra przystępujemy do pracy".

Na prezydencie Sopotu, ciąży sześć zarzutów, z tego pięć korupcyjnych: m.in. żądanie łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julkego. Karnowski twierdzi, że jest niewinny i padł ofiarą działania służb specjalnych.

W trakcie kampanii wyborczej obiecywał m.in. przebudowę dworca kolejowego. Nieśmiało, ale jednak wspomniał też o wielkim tunelu, który ma prowadzić przez całe miasto, a także o klinice położniczej. Do rządzenia, Karnowskiemu brakuje jednak jednego głosu.

Pamiętajcie państwo że mamy 10 mandatów, Wojciech Fułek ma siedem. mówił w nocy prezydent. Dlatego Karnowski musi rozpocząć rozmowy z Wojciechem Fułkiem i najlepiej, żeby stało się to od zaraz.