W poniedziałek 26 września mija termin zgłaszania chęci głosowania korespondencyjnego za granicą. Dla wyborców, którzy w ten sposób chcą oddać swój głos w jesiennych wyborach, to ostatni moment na powiadomienie o tym konsula.

Nie musimy osobiście odwiedzać polskiej placówki. Wystarczy zadzwonić, napisać i wysłać oświadczenie lub zgłosić taki zamiar mailem.

Podanie musi zawierać: nazwisko i imię (imiona), imię ojca, datę urodzenia, numer PESEL, oznaczenie miejsca pobytu wyborcy za granicą, numer ważnego polskiego paszportu, a także miejsce i datę jego wydania, miejsce wpisania wyborcy do rejestru wyborców - w przypadku obywateli polskich czasowo przebywających za granicą, a także oznaczenie adresu, na który ma być wysłany pakiet wyborczy.

Wyborca powinien otrzymać od konsula przesyłkę zawierającą m.in. zaadresowaną już kopertę zwrotną, kopertę na karty do głosowania oraz oświadczenie o tajnym i osobistym głosowaniu.

Wyborca musi następnie postawić znak "x" przy nazwiskach swoich kandydatów, włożyć karty do anonimowej koperty, zakleić ją i - wraz z oświadczeniem o osobistym i tajnym głosowaniu - włożyć do koperty zwrotnej. Następnie całość wysyła z powrotem do konsula na własny koszt. Warto pamiętać, że jeżeli głos dotrze do konsula po zakończeniu wyborów, nie zostanie wrzucony do urny.

Wszystkie osoby za granicą będą głosować na kandydatów na posłów startujących w Warszawie oraz na kandydata na senatora kandydującego w warszawskim okręgu obejmującym dzielnice: Śródmieście, Białołękę, Bielany i Żoliborz.