Rosyjska armia kupiła 45 tys. worków na zwłoki i przywiozła na Ukrainę mobilne krematoria – twierdzi pracujący w Berlinie ekspert ds. Europy Wschodniej Sergej Sumlenny. Z materiałów, które udostępnił ekspert wynika, że Rosjanie zaplanowali ludobójstwo na skalę niespotykaną od II wojny światowej.

"Za jednostkami rosyjskiej armii podążały tysiące funkcjonariuszy policyjnych oddziałów prewencji; rosyjska armia zakupiła 45 tys. worków na zwłoki i przywiozła mobilne krematoria; jestem pewny, że zaplanowali masowe egzekucje na Ukrainie" - napisał Sumlenny na Twitterze.

Ekspert dołączył do wpisu materiały świadczące według niego o planach wykopywania masowych grobów dla zabitych Ukraińców. "Wygląda na to, że Rosja planowała szybkie zwycięstwo nad ukraińską armią, pełną okupację Ukrainy i ludobójstwo, w tym masowe egzekucje przywódców ukraińskiego społeczeństwa obywatelskiego, liderów kulturalnych, kapłanów" - napisał.

"Skala zaplanowanego ludobójstwa była niespotykana od II wojny światowej" - podsumował Sumlenny.

Zbieramy najważniejsze informacje o sytuacji w Ukrainie. Śledź naszą relację>>>

Zabici cywile, zrujnowane domy. Świadkowie pokazują miasta, z których wyszli Rosjanie

Ukraińskie władze i dziennikarze publikują wstrząsające zdjęcia i nagrania z przedmieść Kijowa, z których wyparto rosyjskie wojska. Na filmach widać olbrzymie zniszczenia i liczne ciała ofiar, leżące na ulicach bez broni i w cywilnych ubraniach.

"To był bardzo trudny wieczór. Na wyzwolonych przedmieściach Kijowa znajdowanych jest coraz więcej ciał cywilów zabitych przez najeźdźców" - napisał w niedzielę rano na Telegramie doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.

Ukraińskie ministerstwo obrony zamieściło na Twitterze film nagrany z samochodu jadącego przez podkijowską Buczę, z której siły ukraińskie wyparły żołnierzy rosyjskich. Na drodze i poboczu widać ciała w cywilnych ubraniach. "Nowa Srebrenica. Ukraińskie miasto Bucza było w rękach rosyjskich bydlaków przez kilka tygodni. Miejscowi cywile byli poddawani arbitralnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta" - napisał resort obrony.

Mer Buczy Anatolij Fedoruk powiedział w sobotę agencji AFP, że w zbiorowych mogiłach trzeba było tam pochować 280 ciał. Dodał, że wszystkie pochowane osoby miały ślady po rosyjskich kulach. Dziennikarz AFP przekazał, że widział ciała co najmniej 20 mężczyzn ubranych po cywilnemu, jeden z nich miał związane z tyłu ręce, a obok niego leżał otwarty ukraiński paszport.