"Tej zimy Ukraina powinna stać się jednym wielkim punktem niezłomności" – powiedział Wołodymyr Zełenski. Wzywając rodaków do cierpliwości i pomagania sobie nawzajem, powiedział, że jeśli Ukraińcy wytrwają, to "obronią wszystko".

Żeby przetrwać tę zimę, musimy sobie pomagać jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeszcze bardziej troszczyć się o siebie nawzajem. (...) Powinniśmy być zjednoczeni - nie wolno dopuszczać do konfliktów wewnętrznych i kłótni, które mogą nas osłabić - powiedział Zełenski w wystąpieniu opublikowanym na Telegramie.

Prosił Ukraińców, by nie traktowali tej zimy jako próby, lecz jako "czas, który przybliża zwycięstwo".

Wróg bardzo chce wykorzystać zimę przeciwko nam: uczynić chłód zimy i trudności częścią swojego terroru - zaznaczył.

Rosja wciąż ma rakiety i przewagę w artylerii, ale u nas jest to, czego okupant nie ma i nie będzie mieć: my bronimy swojego domu i to daje największą motywację - dodał.

Mówiąc o sytuacji na froncie, zaznaczył, że wojsko ukraińskie utrzymuje pozycje nawet na najtrudniejszych kierunkach.

Ile razy okupanci próbowali zająć cały Donbas, wejść do Bachmutu? Ile razy już mówili o swoich postępach, swoich zwycięstwach? - zapytał retorycznie.

"Prąd ma już 85 proc. odbiorców w Chersoniu"

Tymczasem szef władz obwodu chersońskiego Jarosław Januszewycz poinformował dziś, że 85 proc. mieszkańców wyzwolonego w listopadzie Chersonia na południu Ukrainy ma już prąd. W mieście odremontowano też stację wodociągową, która dostarcza wodę dla 70 proc. mieszkańców. 

Januszewicz przekazał również na Telegramie, że do miasta dotarły trzy agregaty prądotwórcze o mocy 176 kW, wysłane przez UE. Zostaną one przekazane szpitalom, w tym obwodowemu szpitalowi dziecięcemu. 

Jak informowały ukraińskie władze, po wyzwoleniu Chersonia 11 listopada w mieście w ogóle nie było prądu. 

Przedstawiciel operatora DTEK Dmytro Sacharuk informował wówczas, że "Rosja całkowicie zniszczyła system energetyczny miasta podczas odwrotu na lewy (wschodni) brzeg Dniepru". Zapowiadano wówczas, że przywrócenie dostaw prądu może potrwać nawet miesiąc. 

Oprócz tego w wyniku zmasowanych rosyjskich ostrzałów rakietowych poważnie ucierpiała infrastruktura energetyczna w całej Ukrainie. Rosja otwarcie przyznaje się do planów zniszczenia infrastruktury krytycznej oraz pozbawienia Ukraińców prądu i ogrzewania.