Watykańska misja w sprawie pokoju na Ukrainie jest możliwa - o takiej hipotezie informuje w czwartek portal Il Sismografo. Według tego źródła na taką misję wysłanników papieża Franciszka zgodzili się osobno zarówno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, jak i Rosji - Władimir Putin.

Portal jest znany z publikowania przecieków pochodzących z dobrze poinformowanych kręgów Watykanu.

Jak podaje Il Sismografo, prezydenci Ukrainy i Rosji wyrazili osobno zgodę na rozmowy ze specjalnymi wysłannikami papieża na temat możliwości zawieszenia broni. 

Włoski portal opisuje, że od pewnego czasu docierały informacje, jakoby Moskwa i Kijów pytały Franciszka o możliwość wysłania papieskich negocjatorów "w celu przedyskutowania możliwości otwarcia ścieżki negocjacyjnej prowadzącej do rozejmu".

Il Sismografo pisze, że obydwa rządy postawiły dwa warunki. Rosja i Ukraina chciały, żeby rozmowy prowadziło dwóch różnych wysłanników. Następnie obydwie strony konfliktu zażądały informacji, kogo Franciszek zamierza wysłać, aby możliwe było prześledzenie sylwetek papieskich negocjatorów.

Wysłannikiem na Ukrainę miałby być przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Matteo Maria Zuppi. Do Rosji miałby natomiast udać się arcybiskup Claudio Gugerotti, prefekt dykasterii ds. Kościołów Wschodnich i były nuncjusz apostolski w Wielkiej Brytanii, na Ukrainie, Białorusi, Armenii, Gruzji i Azerbejdżanie.

O możliwej misji pokojowej Franciszek powiedział po raz pierwszy dziennikarzom 30 kwietnia w drodze powrotnej z Budapesztu do Rzymu, po zakończeniu pielgrzymki na Węgry.

W drodze powrotnej do Rzymu zaskoczył towarzyszących mu dziennikarzy oznajmiając, że "trwa obecnie misja, która nie jest jeszcze ogłoszona publicznie". Franciszek zapewnił, że komunikaty w tej sprawie zostaną opublikowane, gdy tylko to będzie możliwe. 

Wypowiedź papieża spotkała się z niemal natychmiastowym zaprzeczeniem ze strony Moskwy i Kijowa  jakoby do takich rozmów miało dojść.

Il Sismografo stwierdza, że w rzeczywistości "własnymi kanałami, Rosja i Ukraina, Putin i Zełenski wiedzieli o pierwszych krokach 'misji', ale dyplomatyczne zaprzeczenie nastąpiło, aby  spełnić prośbę Watykanu i zachować "absolutną i maksymalną poufność".

Zabierając 3 maja głos w tej sprawie, sekretarz stanu kard. Pietro Parolin potwierdził, że przywódcy Rosji i Ukrainy są powiadomieni o misji. "Papież powiedział, że będzie misja, która zostanie ogłoszona publicznie i mogę powtórzyć te same wyrażenia, których użył. Nie będę wchodził w szczegóły. Papież mówił w tych kategoriach, pozostawiamy jemu dalsze informacje " - stwierdził kard. Parolin.