Najemnicy rosyjskiej Grupy Wagnera prawdopodobnie kontrolują zachodnie granice Bachmutu, ale siły ukraińskie skupiają się na kontratakach na przedmieściach tego miasta położonego w obwodzie donieckim - ocenia w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Według amerykańskiego think tanku przetrzebione walkami w Bachmucie siły Grupy Wagnera nie będą w stanie kontynuować ataków poza granicami miasta. Z kolei do utrzymania kontroli nad nim rosyjskie dowództwo będzie zmuszone do ściągania sił z innych odcinków frontu.
Powołując się na stronę ukraińską ISW pisze, że broniące miasta wojska kontrolują "nieznaczną" część na południowym zachodzie w okolicach trasy T0504, co według analityków jest milczącym przyznaniem, że Rosjanie kontrolują "resztę zachodniego i południowo-zachodniego Bachmutu, jeśli nie całość". Jak ocenia ośrodek, wojska ukraińskie prawdopodobnie wycofały się z pozostałych rejonów Bachmutu, z wyjątkiem terenów przylegających do dwóch tras prowadzących do miasta.
"Prawdopodobne zajęcie przez Grupę Wagnera pozostałego niewielkiego terenu na zachodzie miasta nie ma wpływu na prowadzone przez Ukraińców ataki od północy i południa. Nie narusza też ukraińskiej kontroli nad liniami komunikacyjnymi wokół miasta" - ocenia ISW.
By prowadzić dalsze działania ofensywne, zmęczeni walkami wagnerowcy będą musieli dojść do tych tras, zapewniających logistykę - zaznacza think tank. Z kolei siły rosyjskie będą najpewniej zmuszone do przerzucenia dodatkowych pododdziałów, by utrzymać miasto i flanki kosztem działań na innych kierunkach.
Według źródeł ukraińskich Rosjanie utracili kontrolę nad częścią wzniesień wokół miasta, a utrzymujące się postępy Ukraińców mogą doprowadzić do taktycznego okrążenia sił Grupy Wagnera w Bachmucie.
"ISW oceniał wcześniej, że ofensywa Grupy Wagnera prawdopodobnie wygaśnie po miesiącach wyniszczających walk w mieście i jest wątpliwe, by siły tej najemniczej formacji w obecnym stanie były w stanie kontynuować walki poza Bachmutem" - twierdza amerykańscy analitycy.