Rosja może zaangażować w działania wojenne na Ukrainie ok. 800 żołnierzy separatystycznego Naddniestrza - ocenia ukraiński sztab generalny w komunikacie na Facebooku.

Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych ocenia, że wojsko rosyjskie cierpi na braki kadrowe. Wobec tego "nie wyklucza się możliwości" zaangażowania żołnierzy nieuznawanej separatystycznej republiki Naddniestrza. Morale tych sił jest według ukraińskiego sztabu "na niskim poziomie".

Sztab generalny przekonuje, że strona rosyjska prowadzi obecnie "ukrytą mobilizację" pod pozorem szkoleń, m.in. na anektowanym Krymie i na południu Rosji, w Kraju Krasnodarskim, jak również "aktywizowała działania dotyczące naboru ochotników" do walki na Ukrainie.

W ostatnich tygodniach komentatorzy oceniali, że rosyjski kontyngent w Naddniestrzu, nazywany siłami pokojowymi, mógłby zostać użyty w przypadku próby zajęcia wybrzeża Morza Czarnego. Wcześniej władze Naddniestrza podały, że kontyngent ten jest w stanie podwyższonej gotowości. Rosja od lat 90. XX w. utrzymuje w Naddniestrzu siły liczące około 1500 żołnierzy.

Jak podał sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy na swoim profilu na Facebooku, ogólne straty bojowe wojsk rosyjskich na Ukrainie od 24 lutego do 9 marca to ponad 12 tys. żołnierzy.

Wśród rosyjskich strat wymieniono także 317 czołgów i 1070 wozów opancerzonych, 28 systemów obrony przeciwlotniczej, 49 samolotów, 81 śmigłowców i 482 pojazdy.

Tak jak w komunikacie dzień wcześniej sztab wymienił wśród strat również: 120 systemów artyleryjskich, 56 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 3 kutry, 60 cystern i 7 bezzałogowych statków powietrznych.

Dane są aktualizowane; szacunki są utrudnione w związku z wysoką intensywnością działań bojowych - napisano w komunikacie.