Razoni, pierwszy statek z ukraińską żywnością, który opuścił port w Odessie po inwazji rosyjskiej, po dwóch tygodniach dopłynął do portu w syryjskim mieście Tartus. Jeszcze kilka dni temu jego cel był nieznany.

Statek towarowy Razoni opuścił port w Odessie 1 sierpnia. Był to pierwszy masowiec, który wypłynął z ukraińskiego portu po inwazji rosyjskiej, co miało związek z porozumieniem podpisanym między Ukrainą, Rosją i Turcją.

Płynący pod banderą Sierra Leone Razoni, przewożący ponad 26 tysięcy ton kukurydzy, pierwotnie miał zawinąć do portu w libańskim Trypolisie. Tam nabywca ukraińskiej kukurydzy odmówił przyjęcia towaru, tłumacząc się kilkumiesięcznymi opóźnieniami.

Po odmówieniu rozładunku w Trypolisie nie było jasne, jaki następny cel obrał masowiec. Nieznana była również jego lokalizacja, ponieważ transponder był wyłączony.

O dotarciu do portu w Tartusie poinformował Reuters, powołujący się na źródła powiązane z transportem i dane satelitarne. Źródła przekazały, że rozładowywana jest przynajmniej część ładunku.

Kupcy zdenerwowani opóźnieniami

22 lipca Rosja i Ukraina uzgodniły wznowienie eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Razoni wypłynął pierwszy, przeszedł także inspekcję w Turcji.

Ukraina jest jednym z największych eksporterów zboża na świecie. Żywność jest istotna zwłaszcza dla krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Kupcy są jednak zniecierpliwieni opóźnieniami.

Pod koniec lipca Egipt odmówił przyjęcia 240 tys. ton zboża w ramach kontraktów, na mocy których kupcy mieli je otrzymać w lutym i marcu. Media wskazują, że decyzja ta zapadła tuż po wizycie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.