​Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział, że działania Stanów Zjednoczonych wciągają kraje NATO w konflikt na Ukrainie. Stwierdził także, że Ameryka i jej sojusznicy "otwarcie wzywają Ukrainę do zajęcia terytoriów" Rosji.

USA i ich sojusznicy starają się jak najbardziej przedłużyć konflikt. Aby tego dokonać, zaczęli dostarczać ciężką broń ofensywną, otwarcie wzywając Ukrainę do zajęcia naszych terytoriów. W rzeczywistości takie kroki wciągają państwa NATO w konflikt i mogą doprowadzić do nieprzewidywalnego poziomu jego eskalacji - powiedział Siergiej Szojgu na konferencji prasowej.

Należy tutaj podkreślić, że za "nasze" terytoria Rosja uważa także Krym oraz anektowanie po pseudoereferendach obwody doniecki, ługański, chersoński i zaporoski. 

Szojgu zapewnił także, że broń dostarczana z Zachodu na Ukrainę jest systematycznie niszczona. Rosyjscy żołnierze mielą całą dostarczoną do Kijowa broń i sprzęt, zarówno na trasach ich dostaw, jak i na pozycjach bojowych - powiedział.

Stwierdził, że w styczniu Ukraińcy stracili 6,5 tys. żołnierzy, a działania wojenne rozwijają się "pomyślnie" w regionie Bachmutu i Wuhłedaru.

Po rozpoczęciu się rosyjskiej inwazji na Ukrainę państwa zachodnie zaczęły dostarczać do Kijowa sprzęt i uzbrojenie w ramach pakietów pomocy wojskowej. W styczniu Wielka Brytania, Niemcy oraz Stany Zjednoczone ogłosiły dostawy czołgów swojej produkcji. Także inne kraje, w tym Polska, zobowiązały się do przekazania niemieckich leopardów Ukrainie.

Rosja oczywiście ciągle oskarża Zachód o eskalowanie i przedłużanie konfliktu, co jest dość oczywiste - Moskwa chciałaby bowiem szybko i bezboleśnie zająć Ukrainę, a w takiej sytuacji wojsko zmuszone jest walczyć.