​W jednej ze wsi w obwodzie sumskim na północy Ukrainy po przejściu rosyjskich wojsk znaleziono sarin - poinformował w sobotę mer Trościańca Jurij Bowa.

Po tym jak rosyjskie wojska przebywały w obwodzie sumskim we wsi Biłka znaleziono pozostałości broni chemicznej - sarin i inne substancje - powiedział mer, cytowany przez Suspilne. Jak dodał, znaleziono też ampułki.

Teraz zajmuje się tym SBU (Służba Bezpieczeństwa Ukrainy - PAP). Możliwe, że tą substancją chemiczną okupanci chcieli uderzać czy to w Kijów, czy w Połtawę, czy w inne miasta - kontynuował mer.

Bowa poinformował także, że w ciągu miesiąca Rosjanie zastawili w Trościańcu wiele pułapek, zaminowali wiele cmentarzy, lasów, parków, obiektów administracyjnych.

Sarin to silny bojowy środek trujący, zaliczany do grupy środków paralityczno-drgawkowych. Do organizmu wnika przez drogi oddechowe i skóra. Nawet niewielka dawka powoduje śmierć po kilku minutach, a ewentualny okres zdrowienia trwa bardzo długo.

W ostatnich latach sarin był wykorzystywany przez siły rządowe w Syrii. W 2013 roku doszło do ataku w Ghucie, a w 2017 roku - w Chan Szajhun, a w 2018 - w Doumie.