„Rozmowa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem była bezpośrednia, otwarta i twarda” - przekazał w poniedziałek kanclerz Austrii Karl Nehammer po trwającej około godziny rozmowie z rosyjskim przywódcą w Nowo-Ogariowie pod Moskwą. Premier Mateusz Morawiecki krytycznie odniósł się do spotkania austriackiego polityka i Putina. „Uważam, że na tym etapie działań wojennych, kiedy Rosja dopuściła się już zbrodni wojennych, nie powinno się dyskutować ze zbrodniarzami” – stwierdził szef polskiego rządu.

W Moskwie około godziny 17 polskiego czasu zakończyły się rozmowy Putina z Nehammerem na temat wojny na Ukrainie. Poinformował o tym austriacki urząd kanclerski. Dodano, że najważniejszym przesłaniem kanclerza dla rosyjskiego prezydenta było to, że ta wojna musi się skończyć, ponieważ na wojnie są tylko przegrani, po obu stronach.

"Rozmowa z prezydentem Putinem była bardzo bezpośrednia, otwarta i twarda" - podkreślił kanclerz, cytowany przez swoją kancelarię.

Polityk bronił swojego spotkania z Putinem przed krytyką - pisze agencja dpa. Uzupełnia, że austriacki kanclerz chciał bezpośrednio odnieść się do okropności wojny w centrum władzy Federacji Rosyjskiej. Potrzebna jest osobista konfrontacja - podkreślił Nehammer.

Zaznaczył, że rozmawiał z Putinem o Buczy, mieście, w którym niedawno zidentyfikowano zbrodnię wojenną, masowy grób. Są doniesienia o wielu takich wsiach w Ukrainie. W perspektywie już wkrótce na wschodzie Ukrainy dojdzie do kolejnej ofensywy, która będzie miała druzgocące konsekwencje, zwłaszcza dla ludności cywilnej. Wszystko to zostało omówione podczas indywidualnego spotkania z prezydentem Putinem. Zależało mi na tym, żeby mu jasno dać do zrozumienia, że dla narodu ukraińskiego wojna musi się skończyć, że zbrodnie, które mają miejsce, muszą zostać odpowiednio potraktowane. Mianowicie przez organizacje międzynarodowe, ONZ, a także międzynarodowy wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych, którego koła mielą powoli, ale systematycznie. Tak było przecież ze zbrodniami wojennymi podczas jugosłowiańskiej wojny domowej - mówił.

Dodał, że spotkanie z Putinem zostało uzgodnione z przywódcami Unii Europejskiej oraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Nehammer jest pierwszym szefem rządu państwa Unii Europejskiej, który spotkał się z Putinem od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę sześć tygodni temu.

"Ważne jest, żebyśmy zachowali jedność"

O spotkanie pod Moskwą został spytany na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu przyznał, że jest krytycznie nastawiony do działań austriackiego kanclerza. 

Uważam, że na tym etapie działań wojennych, kiedy Rosja dopuściła się już zbrodni wojennych, nie powinno się dyskutować ze zbrodniarzami. Swojego zdania w tej kwestii nie zmieniam - stwierdził w trakcie spotkania z mediami po rozmowach z belgijskim premierem Alexandrem De Croo.

Morawiecki podkreślił, że sytuacja na Ukrainie wymaga szybkich działań w tym pomocy humanitarnej, jak i wsparcia ukraińskiego wojska.

Kwestia, o której też nie ma co rozmawiać w Moskwie, tylko trzeba rozmawiać pomiędzy wolnymi państwami, wolnymi narodami, to kwestia sankcji. Tutaj także wdrażamy jeden pakiet za drugim (...). Na pewno ważne jest, żebyśmy zachowali jedność i żeby ten kolejny szósty, czy nawet siódmy pakiet, który wkrótce będziemy rozwijać i wdrażać, dał do myślenia - to może prosto brzmi - ale żeby dał w końcu do myślenia tam na Kremlu, że my jesteśmy bardzo zdeterminowani w walce o nasze uniwersalne wartości - dodał.